Jak stracili piniądze, czyli "Big Short" (2015)
Tytuł: "Big Short"
Reżyseria: Adam McKay
Scenariusz: Adam McKay, Charles Randolph
Obsada: Christian Bale, Steve Carell, Ryan Gosling, Brad Pitt i inni...
Rok produkcji: 2015
Gatunek: Dramat
Adam McKay wpadł na niezwykle ambitny pomysł przybliżenia widzom kryzysu finansowego w latach 2007-2010. Kilku facetów poprzez spekulacje, malwersacje i balansowanie na granicy prawa, doprowadziło do gigantycznej zapaści gospodarczo-ekonomicznej właściwie w każdym zakątku globu.
"Big Short" trafił do kin i zyskał świetne opinie zarówno u krytyków, jak i u widzów. Niezwykle trudny temat, jakim jest ekonomia film próbuje rozłożyć na czynniki pierwsze i przekonać widza, że to proste niczym budowa cepa. Wydaje się to niemożliwe (przynajmniej w moim wieku). Choć Ryan Gosling, co rusz tłumaczy, co teraz robią, co jest czym, kto jest kim, co im się opłacało, a co nie. Reżyser oprócz jednego z głównych bohaterów, występującego jako przewodnika po filmie, wprowadził także (na kilka minut)... Margot Robbie (znaną z "Wilka z Wall Street") siedzącą w wannie, w pianie, z szampanem, co nadaje "Big Shortowi" trochę komediowego charakteru.
Wśród czwórki, a raczej trójki głównych bohaterów (trudno Pitta nazwać tutaj pierwszoplanową postacią - zważywszy na to, że pojawia się w POŁOWIE filmu) prowadzi moim zdaniem Bale. (Nie odbierając talentu Carellowi i Goslingowi, którzy po prostu po raz kolejny wcielają się w swoje ograne, schematyczne postacie). Christian pojawia się i znika z ekranu, jednak nie da się zapomnieć jego ekscentrycznego Michaela Burry'ego.
Tempo akcji w filmie McKaya jest tak szybkie, że szczerze mówiąc, kiedy byłam w kinie nie za bardzo wiedziałam, w którym momencie wyjść do toalety, bo czy przypadkiem nie przegapię jakiegoś ważnego wyjaśnienia ze słowniczka ekonomii lub czy akurat ten się nie wzbogaci, a ten nie zbiednieje. Czasami trudno nadążyć nad wydarzeniami. Dopiero dowiadujesz się, co odkrywa Burry, a tu się okazuje, że Vennett (Ryan Gosling) wie to samo. Okay?! Załapałam?! O Jezu! Zaraz potem wie to także ekscentryczny Mark Baum (Steve Carell) i Ben Rickert (Brad Pitt). Ten drugi też oczywiście dziwak! Raz im pieniędzy przybywa, a raz ubywa. Wszystko zależy od kupowania i sprzedawania swapów.
"Big Short" to słusznie chwalony i nagrodzony film także za montaż. Obrazy ukazujące fabułę przeplatają się z ujęciami Wall Street. Jest bardzo dynamiczny, co nadaje takiego charakteru filmowi.
Bez wątpienia, polecam!
Nominowany w kategoriach:
Adam McKay wpadł na niezwykle ambitny pomysł przybliżenia widzom kryzysu finansowego w latach 2007-2010. Kilku facetów poprzez spekulacje, malwersacje i balansowanie na granicy prawa, doprowadziło do gigantycznej zapaści gospodarczo-ekonomicznej właściwie w każdym zakątku globu.
"Big Short" trafił do kin i zyskał świetne opinie zarówno u krytyków, jak i u widzów. Niezwykle trudny temat, jakim jest ekonomia film próbuje rozłożyć na czynniki pierwsze i przekonać widza, że to proste niczym budowa cepa. Wydaje się to niemożliwe (przynajmniej w moim wieku). Choć Ryan Gosling, co rusz tłumaczy, co teraz robią, co jest czym, kto jest kim, co im się opłacało, a co nie. Reżyser oprócz jednego z głównych bohaterów, występującego jako przewodnika po filmie, wprowadził także (na kilka minut)... Margot Robbie (znaną z "Wilka z Wall Street") siedzącą w wannie, w pianie, z szampanem, co nadaje "Big Shortowi" trochę komediowego charakteru.
Wśród czwórki, a raczej trójki głównych bohaterów (trudno Pitta nazwać tutaj pierwszoplanową postacią - zważywszy na to, że pojawia się w POŁOWIE filmu) prowadzi moim zdaniem Bale. (Nie odbierając talentu Carellowi i Goslingowi, którzy po prostu po raz kolejny wcielają się w swoje ograne, schematyczne postacie). Christian pojawia się i znika z ekranu, jednak nie da się zapomnieć jego ekscentrycznego Michaela Burry'ego.
Tempo akcji w filmie McKaya jest tak szybkie, że szczerze mówiąc, kiedy byłam w kinie nie za bardzo wiedziałam, w którym momencie wyjść do toalety, bo czy przypadkiem nie przegapię jakiegoś ważnego wyjaśnienia ze słowniczka ekonomii lub czy akurat ten się nie wzbogaci, a ten nie zbiednieje. Czasami trudno nadążyć nad wydarzeniami. Dopiero dowiadujesz się, co odkrywa Burry, a tu się okazuje, że Vennett (Ryan Gosling) wie to samo. Okay?! Załapałam?! O Jezu! Zaraz potem wie to także ekscentryczny Mark Baum (Steve Carell) i Ben Rickert (Brad Pitt). Ten drugi też oczywiście dziwak! Raz im pieniędzy przybywa, a raz ubywa. Wszystko zależy od kupowania i sprzedawania swapów.
"Big Short" to słusznie chwalony i nagrodzony film także za montaż. Obrazy ukazujące fabułę przeplatają się z ujęciami Wall Street. Jest bardzo dynamiczny, co nadaje takiego charakteru filmowi.
Bez wątpienia, polecam!
Nominowany w kategoriach:
- Najlepszy film
- Najlepszy aktor drugoplanowy - Christian Bale
- Najlepszy reżyser
- Najlepszy scenariusz adaptowany
- Najlepszy montaż
OCENA: 9/10
ŹRÓDŁA ZDJĘĆ: www.post-gazette.com
multikino.pl
screenrant.com
youtube.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz